czwartek, 14 czerwca 2012

Tajemnicze napisy na grobie Proboszcza Rennes les Bains Henri Boudeta


Tajemnicze napisy na grobie Proboszcza Rennes les Bains Henri Boudeta 


Grób znanego z wielu prac historycznych proboszcza Rennes les Bains H. Boudeta, zastaliśmy w opłakanym stanie. Jego wizerunek pokazywał takie zaniedbanie, jakby tu nie zaglądał nikt od wielu, wielu lat. Jego wygląd całkowicie kontrastował z informacjami publikowanymi w książkach i w internecie. Z jednej strony, wielki i wychwalany człowiek, – jakim w samej rzeczy był H. Boudet – i publikacje wskazujące grób, a z drugiej strony wygląd totalnie zaniedbanego grobu. W takiej sytuacji postanowiliśmy przyjechać na następny dzień i zrobic tu porządek.


H. Boudet był proboszczem na parafii Rennes les Bains w tym samym czasie, gdy w niedalekim Rennes le Chateau, parafię objął ksiądz B. Sainiere. Najpierw H. Boudet wraz ze swoim bratem Edmundem, który był geodetą w rejonie Rennes les Bains, a następnie razem z B. Sauniere, odkryli wiele tajemnic, które do dnia dzisiejszego nie zostały wyjaśnione.

Na płycie nagrobnej braci Boudetów, istnieje pismo, które posiada szczególny wygląd. Jest ono wykonane różnymi technikami grawerowania. Wygląda to tak, jakby każda grupa tekstu, była pisana przez innego człowieka, lub celowo dla wyróżnienia poszczególnych informacji.





Fot. 1 Widok płyty nagrobnej grobu H. Boudeta w Axat, przed umyciem.




Fot. 2 Grób umyty.

Po umyciu, ukazały się szczególne wizerunki różnych tekstów, wygrawerowanych na płycie.



 
Fot. 3 Napis górny


Fot. 4 napis dolny i książka



Fot. 5 Tekst po lewej, informacje geodety.


Fot.6 dolna część tekstu po prawej



Fot. 7 Górna część tekstu po prawej, informacje księdza.


Wygląd liter wygrawerowanych na grobie jest wyjątkowo niekompletny. Litery były wykonane w taki sposób, by przedstawiały tylko część swego kształtu. Dodatkowo usytuowanie napisów wskazuje na wizerunek, który chce wyeksponować różne informacje.

Wygląda to tak, jakby informacje księdza Boudeta były w innym miejscu, niż informacje jego brata geodety. Również innym rodzajem pisma są wyszczególnione pozostałe grupy pisma. Nie wiem, może gdzieś są te kwestie w jakiś sposób wyjaśniane, ja na ten temat nie posiadam żadnych informacji.

Wygląd napisów na płycie nagrobnej braci Boudetów, posiada jednoznaczną wymowę; - W tym piśmie ukryte są jakieś informacje, które dotyczą odkrytych przez nich tajemnic.

Treść napisów jest publicznie znana, tu przedstawię jedną z publikacji pokazujących tekst „wyjaśnionych” (lub zgodnych z zasadami napisów nagrobnych w chrześcijańskich pochówkach) napisów nagrobnych na płycie grobu braci Boudetów, na cmentarzu w Auxat.







Wnioski niech każdy wyciągnie według własnego uznania.



©  Andrzej i Magdalena Struskscy


  14.06.2012r. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autorów tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.

http://www.andrzejstruski.com/articles_194_Tajemnicze-napisy-na-grobie-Proboszcza-Rennes-les-Bains-Henri-Boudeta-.html

Dziwne chmury albo blad odczytu radaru.


Dziwne chmury albo błąd odczytu radaru.

Radar meteorologiczny pokazuje chmury w trakcie opadów, lub w stadium opadowym.  Z natury kształt chmur jest nieforemny, możliwe, że z pewnymi wyjątkami. Chmury w postaci strzał raczej nie występują i przypuszczam, że te, które pokazuje radar w okolicy Walencji to błąd odczytu. Jednak ten błąd powtarza się systematycznie a do tego, po drugiej stronie hiszpańskiego wybrzeża, chmury również uzyskują specyficzny kształt i lokalizację.

Nietypowy wygląd chmur pierwszy raz zauważyłem 12-go maja. Układ opadów był tak nietypowy i charakterystyczny, że postanowiłem obserwować widoczne na radarowej mapie opadów, dziwne zjawisko pogodowe. Chmury strzały, nie wystąpiły w żadnym innym miejscy na radarowej mapie pogody Europy. Z kolei w okolicy Walencji występują cały czas, jedynie zanikają lub ponownie się ukazują, w niewielkim zakresie zmieniają swoje położenie i wielkość.

Kolejnym dziwny zjawiskiem jest powtórne występowanie prawie identycznych chmur po drugiej stronie Hiszpanii. W miejscu, które leży tak samo jak Walencja u wybrzeży kontynentu, w osi najczęściej występujących chmur strzał na morzu Śródziemnym. Chmury na Atlantyku nie posiadają wyglądu strzał, ale niektóre posiadają do centryczne promienie. Chmury pojawiające się po obu stronach Hiszpanii tworzą wrażenie, jakby posiadały jakąś wspólną zależność z miejscowym ukształtowaniem kontynentu europejskiego. Jednak kształt tych na morzu Śródziemnym jest tak nietypowy, że należy uzna je raczej, za efekt błędu radaru.

Poniżej przedstawię obrazy z ekranu, na których jest widoczna data i godzina a wnioski niech każdy wyciągnie dla siebie, według własnej oceny.









































































© Struski Andrzej 



  03.06.2012r. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.


Prastary Kamieniolom obejmujacy obszar ponad 10.000 ha w Pirenejach Francuskich.

Hipoteza dotycząca istnienia w Pirenejach Francuskich, olbrzymiego kamieniołomu, którego najstarsze urobiska mogą sięgać w czasie, nawet setki tysięcy lat wstecz.



PRASTARY KAMIENIOŁOM OBEJMUJĄCY OBSZAR PONAD 10.000 ha W PIRENEJACH FRANCUSKICH.

W rejonie Couizy, Quillan, Rennes le Chateau, od Cassaignes po Esperazę i od Alet les Bains po Bugarach, widoczne są ubytki w naturalnej formie istniejących tu gór.

Na fotografiach przedstawiamy widoczne ubytki w konstrukcji gór, charakterystyczne dla urobku skalnego w kamieniołomach.




Fot 1. Zbocze wschodnie Rennes le Chateau




Fot 2. Południowe zbocze w Luc sur Aude.


Fot 3. Północne zbocze w Montazel.


Fot 4. Widok góry na południe od Couizy.



Fot 5. Coustaussa leży w miejscu, gdzie wcześniej była góra.


Z tej góry pozostało niewiele a na szczycie tej pozostałości po górze stoją ruiny zamku i małe miasteczko Coustaussa.


Tak nienaturalnie wyglądających stoków w tym rejonie Pirenejów, jest jeszcze dużo. Widoczne na zdjęciach góry są tylko częściowo rozebrane. Natomiast w obrębie kamieniołomu, można wskazać takie miejsca, gdzie powinny byc góry a ich tam nie ma, lub istnieją tylko pozostałości po nich.

Na kolejnych fotografiach, są widoczne pozostałości po górach, które kiedyś tam powinny istnieć.



 


Fot 6. Widok terenu po kamieniołomie, gdy patrzymy z Alet les Bains w kierunku Quillan.



Wyrobiska, które rozpoczynają się w okolicy Alet les Bains, ciągną się aż do Quillan. Jest to odległość dwudziestu kilometrów licząc drogą, która biegnie przez Couizę.




Fot 7. Widok terenu po kamieniołomie z Bugarach w kierunku Rennes le Chateau.



Fot 8. Widok z Rennes le Chateau.



Fot 9. Widok terenu byłego kamieniołomu z Alet sur Aude.




Fot 10. Widok terenu na południe od Rennes le Chateau.


Nasza hipoteza, która ukazuje tu w Pirenejach, olbrzymi prehistoryczny kamieniołom, znalazła poparcie w wyglądzie tych gór, jaki pokazuje mapa satelitarna. Poniżej przedstawione dwa ujęcia z mapy gogle w sposób jednoznaczny ukazują różnicę w wyglądzie gór, które zachowały naturalną rzeźbę, w stosunku do miejsc, gdzie naturalne stoki, lub całe góry, zostały zmienione ingerencją człowieka.



Ujęcie pierwsze.


Ujęcie drugie.


Reasumując: - mamy podstawy przyjąć, że nasza hipoteza posiada znamiona rzeczywistego obrazu historii tych gór. Ingerencja człowieka z użyciem ciężkich maszyn, wydaje się by historyczną rzeczywistością. Pomimo tego, że wpływ naturalnych czynników, które doprowadziły do zatarcia śladów, musiał trwać wiele tysięcy lat, to jednak nie możemy odrzucić założenia, że już wówczas człowiek dysponował technologią obróbki kamienia, równie wysoko rozwiniętą jak obecnie.



© Struski Andrzej i Struska Magdalena 





  30.05.2012r. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.


MATRYCA EWOLUCJI CZ. IV CERN I CZASTKA BOGA


MATRYCA EWOLUCJI cz. IV  
CERN I CZĄSTKA BOGA,     
 

             ZEGARY MAGNETYCZNE W EWOLUCJI WSZECHŚWAITA



Wielki zderzacz Hadronów ma służyć do odkrycia cząstki Boga. Według naukowców; -

Ta hipotetyczna cząstka, której poszukują badacze to bozon cechujący Higgsa, odpowiedzialny za nadanie masy innym cząstkom elementarnych.


Na czym miałoby polegać nadanie masy?


Ujmując to w wielkim skrócie naukowcy próbują ustalić skąd bierze się masa.


Rozpoznanie źródła, lub przyczyny pochodzenia masy to nic innego jak rozpoznanie źródła powstania całej materii wszechświata. Teoria wielkiego wybuchu, jest akceptowana przez środowisko naukowe, jak również z tego środowiska się wywodzi. Jeżeli nauka przyjmuje powstanie wszechświata w procesie wielkiego wybuchu, to żaden naukowiec nie może stwierdzić, że atomy w środku są puste; -


„Problem jest rzeczywiście dość wstydliwy, bo skoro wiemy, że atomy są tak naprawdę puste to, dlaczego obiekty, składające się z nich, posiadają masę.


Gdyby tak było w rzeczywistości, to energia elektryczna z siłowni atomowych byłaby wirtualna, a jednak kopie. I powinna kopnąć zarówno naukowców, którzy tworzą takie wypowiedzi jak i piszącego przytaczane tu teksty.


W odniesieniu do wielkiego wybuchu, jego wystąpienie jest dowodem fizycznym na istnienie masy w cząstkach materii. Żaden wybuch nie zaistnieje bez środowiska masy.
 Atomy powstały z materii wytworzonej w procesie wielkiego wybuchu, (co do wybuchu, mam inne zdanie i zobrazowałem je w artykułach dotyczących powstania wszechświata) a zatem muszą posiadac  masę. Twierdzenie, że atomy są w środku puste, jest równie pustym.


„Bozon cechujący miałby właśnie nadawać tą właściwość, co zlikwidowałoby problem nieskończonych mas pojawiający się w równaniach wynikających z modelu standardowego
.


Cząstka Boga na ratunek błędnym teoriom naukowym?


Wszystko, co istnieje posiada masę. Masę posiada światło, posiada ją każda sferyczna jednostka dźwięku, posiada ją wszelki „pył”, z którego światło i dźwięk powstają. Są to dwie „cegiełki”, które łączone magnetyzmem stanowią budulec ewoluującej materii.


W tym miejscu odniosę się do Genesis i zwrotu: - „na początku było słowo”. W logicznym wyjaśnieniu znaczenia, wyraz „słowo” oznacza dźwięk - dźwięk posiadający charakter przekazu informacji. Słowo nie jest równoznaczne z mową, mowa to słowa. Reasumując; - informacja biblijna wskazuje na dźwięk, jako pierwotną materię, z której powstało wszystko, co nas otacza. Fizyczna budowa cząstki dźwięku to forma przestrzenna posiadająca postać sfery, pusta w środku.Taką dźwiękową czastkę można symbolicznie zobrazować, bańką mydlaną. Jednostka dźwięku posiada równie cienką materialną powłokę sfery i jest tak samo plastyczna. Natomiast jej odporność na rozbicie, jest bardzo wysoka. Może być całkowicie zgnieciona a w dalszym ciągu zachowa zdolność powrotu do formy sferycznej.


Powracając do masy, to posiadają ją cząstki miliony razy mniejsze od jednostki dźwiękowej, lub od fotonu światła. Są to „całostki”, foremne czworościany, jednorodne jednostki w budowie ciemnej materii, która według naukowych wskazań stanowi 
75% całej masy wszechświata („75 proc. to ciemna energia, o niej nic nie wiemy”). W to fizyczne środowisko ciemnej materii, określonej „ciemną energią” (znajduje się ona w stanie harmonii i posiada absolutnie regularną budowę), uderzają strumienie poszukiwanych w zderzaczu hadronów cząstek, czyniąc w nim chaos, – czyli aktywują życie wszechświata.


Jądro wszechświata (centralna Czarna Dziura), wyrzuca dziewięć takich strumieni (moment odbicia strumienia zasilającego jądro, może byc uznany za pierwotny Wielki Wybuch, tylko, że jest ich 9 i następują w precyzyjnej kolejności)one biegnąc torem spiralnym w przestrzeni wszechświata, przebijają się przez ciemną materię. Taki strumień – (zbiór poszukiwanych cząstek Boga)musi posiadać odpowiednią masę i tempo ruchu. Według mojej hipotezy, która dotyczy budowy wszechświata, biegnie on z prędkością 6-cio krotnie większą od prędkości światła, niezbędną po to, by kolejno od niego odrywane zbiory materii, mogły utworzyć galaktyki.


Masa i dynamika oderwanego zbioru, utworzy wirujące z nadświetlną prędkością jądro galaktyki (centralna Czarna Dziura galaktyki), wszystkie czarne dziury we wszechświecie to20% czarnej materii wskazywanej przez naukowców („20 proc. kolejnych to tzw. czarna materia, której nie widzimy”).


Z kolei rozsypujące się ze strumieni, poszukiwane cząstki, zwiążą całostki, regularne cząstki ciemnej materii, tworząc materię nieożywioną, wskazywane 
4% całej masy wszechświata („Cząstki, które badamy to 4 proc. Wszechświata).   


 Mówi Prof. Bartnik; - „Cząstki, które badamy to 4 proc. wszechświata, 20 proc. kolejnych to tzw. czarna materia, której nie widzimy. Z kolei ok. 75 proc. to ciemna energia, o niej nic nie wiemy – dodaje fizyk.


W kolejnych etapach procesu ewolucji materii we wszechświecie, powstaną jednostki dźwiękowe, fotony światła i atomy w towarzystwie wielu ubocznych produktów. Wszystkie tu wskazane formy materii posiadają masę, bo mają w swojej budowie zawarte - związane z ciemną materią - cząstki Boga. W dalszym rozumowaniu, atomy muszą uzyskać masę w momencie ich powstania, bo są zbudowane z cząstek, które już posiadają własną masę.


Gdyby atomy nie posiadały masy, nie istniałyby a bozon nie mógłby ich cechować, jedynie mógłby je budować.  I dokładnie taki proces fizyczny wskazałem w mojej teorii dotyczącej powstawania materii we wszechświecie. Tam wskazałem na wpływ cząstek z poza obszaru wszechświata, biegnących z prędkością wielokrotnie większą od prędkości światła, które łączą się z istniejącą w całej przestrzeni wszechświata, czarną materią.


Potencjał ruchu i masa własna cząstek Boga (z poza wszechświata) przydaje, cechuje, nowo powstającej materii charakter fizyczny masy i ruchu.


Gdyby naukowcy powiedzieli, że poszukują cząstki, która wnosi potencjał ruchu w środowisko fizyczne wszechświata, cząstki, która jest motorem życia, to można by było przyjąć to, jako logiczne i uzasadnione. Ale szukanie masy dla atomów jest nie do przyjęcia.


„Żeby zrozumieć świat


Prof. Bartnik wyjaśnia, co wydarzy się dalej po wtorkowej publikacji CERN: - To odkrycie nie niesie ze sobą żadnych implikacji. To jest czysta nauka. Naukowcy zajmujący się badaniami tego typu mają jeden cel: zrozumieć świat - mówi naukowiec.


A co, jeśli naukowcom nie uda się potwierdzić istenienia bozonu Higgsa?


Fizycy będą musieli wówczas popracować nad całkiem nowym modelem cząstek, a to nie będzie takie proste - komentuje prof. Ernest Bartnik.


- Cząstki, które badamy to 4 proc. wszechświata, 20 proc. kolejnych to tzw. czarna materia, której nie widzimy. Z kolei ok. 75 proc. to ciemna energia, o niej nic nie wiemy – dodaje fizyk. - To jest kolejny krok do poznania wszechświata, ale model ten na pewno trzeba będzie jeszcze rozszerzyć - uważa profesor.

 

Oczekuje się, że w 2012 r. zderzacz popracuje przynajmniej do listopada, a następne zatrzymanie na 20 miesięcy spowoduje podniesienie całkowitej energię wiązki do 14 TeV.”


„Właśnie z powodu tak długiego postoju planowanego na 2013 i 2014 fizycy uwijają się jak w ukropie próbując wykorzystać ten czas do maksimum. Ten rok może być, zatem decydujący dla odnalezienia ostatniego brakującego elementu współczesnej teorii cząstek elementarnych, tzw. modelu standardowego.  Ta hipotetyczna cząstka, której poszukują badacze to bozon cechujący Higgsa, odpowiedzialny za nadanie masy innym cząstkom elementarnych.”


Cząstka, która jest poszukiwana, spełnia wiele zadań w procesie ewolucji materii, jest uniwersalnym narzędziem „w rękach” „budowniczych” wszechświata. Z punktu widzenia człowieka, przyczynia się ona do zaistnienia w procesie powstawania biologii, podstawowego mechanizmu sterującego procesami życia.


Tym szczególnym mechanizmem, jest zegar magnetyczny materii wszechświata i jego kopie w kolejno pomniejszających się skalach, aż do cząstek elementarnych. Mechanizm ruchu materii w przestrzennej konstrukcji magnetycznej zegara stanowi o jego zaistnieniu a czas działania kończy się z momentem zaniku przyczyny odpowiedniego kierunku i potencjału ruchu.


Podstawowym warunkiem zaistnienia odpowiedniego środowiska fizycznego, niezbędnego do aktywacji zegara jest kumulacja wirującej masy materii. Dla galaktyk takim warunkiem jest zgromadzenie materii w postaci odpowiednio dużej czarnej dziury, która zostanie jądrem galaktyki i zegara magnetycznego w jej skali.


Drugim warunkiem zaistnienia procesu fizycznego zegara magnetycznego, jest strumień materii biegnący w spirali, którego parametry będą mogły z synchronizować się ze środowiskiem fizycznym wokół jądra.


Człowiek posiada cały szereg różnej wielkości zegarów magnetycznych. Istnieją one w obszarach genetyki, jak również w skali całej postaci. Zabezpieczają harmonię pomiędzy wszystkimi objawami życia człowieka. Skutecznie działają do momentu przeciążenia środowiska fizycznego, za które odpowiadają.


Przeciążenie „zdmuchnie” zbiór fizyczny zegara i podtrzymywana forma życia ginie. Jednym z rodzajów przeciążenia jest stres. Pomimo destrukcji w odpowiednich warunkach zegar może się reaktywować a tym samym, organizm odzyskuje równowagę i harmonię.

 


Rys. 1 Schemat 1-go stopnia wzorca geometrycznego zegara
.



Rys. 2 Schemat zegara z aspektem horyzontu magnetycznego dla organizmu biologicznego.



Fot. 1 Sekwencja Matrycy człowieka – wzorzec zegara i spirali.



Jest tu widoczny zbiór geometryczny i dwie spirale podwójne. Zbiór brył geometrycznych to siedlisko zegara, natomiast podwójna spirala z widocznym symbolem częstotliwości spełnia funkcję struktury nośnej każdej z 9 sekwencji zegara. Spirala posiadająca konstrukcje złotej proporcji, wykonana w barwie złotej i srebrnej symbolizuje zasilanie i podtrzymywanie działania zegara.



Rys. 3 Schemat zegara magnetycznego z 9 sekwencjami (komplet)




Fot. 2 Komputerowy obraz z detektora ATLAS. W tym zderzeniu mógł powstać bozon Higgsa (CERN) Widoczne podobieństwo tego wykresu do mojego schematu zegara magnetycznego z kompletem 9 sekwencji czaso-przestrzennych.




------- >  Matryca czlowieka fizyczno - duchowego 

------- >  Matryca ewolucji cz. II Przedmowa do matrycy ewolucji 

------- >  Matryca ewolucji cz. III Liczby w systemie magnetyczno - geometrycznym czlowieka  



© Struski Andrzej


  13.05.2012r. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.

http://www.andrzejstruski.com/articles_185_MATRYCA--EWOLUCJI--CZ---IV---CERN--I--CZASTKA--BOGA--.html