czwartek, 28 kwietnia 2011

BUDOWLA ATLANTYDÓW W RENNES LES BAINS

TAJEMNICZA BUDOWLA SKALNA W RENNES-LES-BAINS.



TRZYNASTO METROWEJ DŁUGOŚCI ŚCIANA SKALNA W RENNES LES BAINS, JEST DOWODEM NA TO, ŻE TYSIĄCE LAT WSTECZ ISTNIAŁA TU, WYSOKO ROZWINIĘTA TECHNOLOGICZNIE CYWILIZACJA.



SKAŁA 13m DŁUGA I 8m WYSOKA Z BOCZNYMI WYSTĘPAMI, KAŻDY PO 4m, ZOSTAŁA PODDANA POWIERZCHNIOWEJ OBRÓBCE MECHANICZNEJ. CAŁA JEJ POWIERZCHNIA ZOSTAŁA ZEBRANA WIELORZĘDOWĄ GŁOWICĄ DO OBRÓBKI KAMIENIA. FREZOWANIE ZOSTAŁO WYKONANE, GDY NASZA CYWILIZACJA NIE POSIADAŁA JESZCZE TAKICH MASZYN TECHNICZNYCH.





W Rennes les Bains znajduje się wcięcie skalne rozmiarami odpowiadające piętrowemu budynkowi, które zostało wykonane wiele tysięcy lat temu, przez cywilizację już dawno nieistniejącą. Dowodem na taką konkluzję, jest widoczne na powierzchni tej skały działanie urządzeniem technicznym, mające na celu zebranie zewnętrznej warstwy kamienia. Kilku centymetrowej grubości powierzchnia tej skały, została zdarta przy użyciu maszyny z wielorzędową głowicą skrawającą.




Fot. 1 Widok ściany skalnej, frezowanej głowicą skrawającą.


Fot. 2 Widoczny kraniec strefy poddanej frezowaniu.


Widoczny w dolnej części zdjęcia kraniec strefy frezowanej, znajduje się na wysokości około półtora metra od podstawy skalnej ściany. Powierzchnia była zdejmowana na całej długości ściany skalnej mierzącej 13m i na bocznych ukośnych wypustach. Wysokość frezowanej powierzchni wynosiła 7m i była wykonana bardzo precyzyjnie, nawet powierzchnie ścian w narożnikach zostały dokładnie zebrane.



Do obróbki tej skały, została prawdopodobnie użyta głowica, która miała siedem lub osiem rzędów noży skrawających. Taki wniosek, wynika z widocznych pasów, które posiadają podobną szerokość i ilość rzędów, jakie pozostawiają tarcze skrawające. Są tu widoczne również charakterystyczne zagłębienia powstające, gdy głowica w trakcie pracy napotyka twardszą skałę. Poziome rzędy widocznych zagłębień występują w miejscach gdzie znajdują się naturalne geologiczne podziały warstw skalnych. Każda taka warstwa posiada indywidualne cechy fizyczne w tym również twardość. Głowica napotykając na skałę o większej twardości z natury rzeczy musiała odchylić się od poprzedniej linii pracy, tym samym utworzyć charakterystyczne zagłębienie.




Fot. 3 Widok ściany skalnej.



Nie byłoby żadnego problemu, gdyby nie fakt, że ta budowla istnieje już wiele wieków, lub tysiącleci. Mniemam, że raczej tysiącleci, bo nawet i pięćdziesiąt wieków wstecz nasza cywilizacja nie posiadała takich maszyn. Użyłem tu wskazania czasowego, porównującego tę budowlę z czasem działań Egipcjan przy kosmetyce na istniejących już tam piramidach. Zwrot „przy kosmetyce na istniejących już tam piramidach”, jest w moim mniemaniu uzasadniony a odpowiednie wyjaśnienie stanu rzeczy, uzasadniłem w artykule dotyczącym czasu powstania Sfinksa i Piramid w Gizie.



Odnosząc temat Piramid do sprawy skały z Rennes les Bains, odnoszę się do czasu kiedy istniały techniczne możliwości zastosowania przez człowieka maszyn do obróbki kamienia. Bloki skalne zastosowane do pokrycia konstrukcji istniejących już wówczas Piramid, były tylko cięte, brak jest tam wskazań na stosowanie głowic frezujących. Odniesienie do Piramid posiada jeszcze inny aspekt, który przenosi nas do czasu istnienia cywilizacji posiadającej technologię podobną do obecnie posiadanej przez naszą cywilizacje.


Powierzchnia Piramidy Chefrena, widoczna pod warstwami bloków nałożonymi przez Egipcjan posiada regularnie cięte bloki. Można założyć, że technologia, jaką dysponowali budowniczowie Piramid była dużo wyżej zaawansowana, niż technologia Egiptu 50 wieków temu.


W konkluzji do takiego założenia, można przyjąć teorię, że skała w Rennes les Bains również była obrabiana w czasie, kiedy powstały Piramidy w Gizie. A więc w czasie, kiedy istniała na ziemi poprzedzająca naszą, jakaś inna wysoko rozwinięta technologicznie cywilizacja. Trudno bez przeprowadzenia specjalistycznych badań określić dokładny czas, istnienia tej cywilizacji.



Poniższa dokumentacja fotograficzna dowodzi, że ta skała była obrabiana w czasie, gdy przed nią nie było warstwy gliniastego terenu dwumetrowej grubości, na którym obecnie rosną drzewa. Ta glina jest efektem erozji skał, które kiedyś znajdowały się ponad obrabianą skałą. Około jednego metra wysokości powierzchni frezowanej jest obecnie pod warstwą gliny i ta powierzchnia skały zachowała najlepszy stan fizyczny widocznych wgłębień.



Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia zastosowania tej szczególnej budowli. Jest ona położona na wschodnim stoku, tym samym wskazuje jedną z opcji zastosowania w postaci olbrzymiego lustra, którego zadaniem było kierowanie światła wschodzącego słońca, na przeciwległe północne stoki. Istnieją jeszcze inne aspekty, które wzmacniają teorię lustra.


1/ Zakres frezowanej powierzchni obejmuje całą powierzchnię ściany, od jednego narożnika do drugiego, jak również całe powierzchnie ścian bocznych z wyjątkiem pasa półtorametrowej wysokości u podstawy ściany. Dowodem jest to, że nawet narożniki zostały dokładnie zebrane. Jest to dowód, że tam również znajdowały się elementy, które należało usunąć.



2/ Natomiast to, że nie była frezowana powierzchnia dolnego pasa ściany, świadczy, że tam nie było niczego do usunięcia.




 
Fot. 4 Widoczna wypukłość ściany. 


3/ Wypukła konstrukcja ściany.



4/ Ukośne występy skalne są ustawione pod różnym kątem do ściany.



W konkluzji do tych kwestii, można wykluczyć zastosowanie ściany skalnej jako nośnika dla symboli kultowych. W takim przypadku, ściana nie byłaby wypukła a występy boczne ustawione byłby pod takim samym kątem.



Wskazaniem na zastosowanie, jako miejsca do zamontowania lustra, jest brak śladów frezowania w zakresie poniżej półtora metra od podstawy ściany. Lustro w dolnym pasie ściany odbijałoby promienie słoneczne zbyt nisko a tym samym, odbite światło, padałyby na przeszkody terenowe.



Kolejnym wskazaniem na lustro, są kąty położenia ścian bocznych. Ściana południowa stoi pod kątem prostym do osi ściany skalnej a ściana północna stoi pod kątem rozwartym. Takie różne położenia ścian bocznych są zasadne tylko w przypadku, gdy ściany mają służyć jako lustra boczne. Południowa ściana szybciej traci dostęp do promieni odbitych od ściany głównej niż ściana północna.



Podstawowym dowodem na to, że skalna budowla była przeznaczona do zamontowania gigantycznego lustra, jest wypukłość ściany skalnej. Taka wypukłość pozwalała na kilkugodzinne odbieranie promieni słonecznych pod kontem zbliżonym do optymalnego. Wypukłość pozwalała również przesyłać odbite światło na szeroką przestrzeń północnego stoku doliny Rennes les Bains.



Jednak bardzo dziwną jest sprawa likwidacji lustra, które przecież było korzystnym czynnikiem w życiu doliny. Można przyjąć założenie, że w wizerunku samego lustra były motywy, które wnosiły jakieś kultowe sprzeczności z zasadami kultury społecznej cywilizacji likwidującej powierzchnię tej ściany.



© MAS Magdalena i Andrzej Struski

Powyzszy tekst jest tekstem autorskim.
Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.

www.andrzejstruski.com

„CHINSKI MUR” ISTNIAL TYSIACE LAT WCZESNIEJ W PIRENEJACH FRANCUSKICH?

„CHIŃSKI MUR” ISTNIAŁ TYSIĄCE LAT WCZEŚNIEJ W PIRENEJACH FRANCUSKICH?.


KTO WYKONAŁ TEN MUR, NATURA CZY CZŁOWIEK I KIEDY ON POWSTAŁ?






Fot. 1

  Fot. 2  
  Fot. 3  

  Fot. 4  
  Fot. 5  
  Fot. 6  
  Fot. 7  
  Fot. 8  

  Fot. 9 

  Fot. 10 Odcinek, który jest pokazywany na poprzednich zdjęciach znajduje się w dolinie.



Po lewej stronie na wzgórzu widoczne są inne zachowane części budowli,
Podobne szczątki znajdują się na kilku górach, które są położone w linii prostej do widocznego tu położenia resztek zachowanej konstrukcji. Droga widoczna na zdjęciach biegnie pomiędzy dwoma górami w miejscu, gdzie kiedyś mogła znajdować się brama do doliny La ValDieu - doliny Boga. Droga ta biegnie z Rennes le Chateau do Rennes les Bain i do Bułgarach.




© MAS - Magdalena i Andrzej Struski.

Powyzszy tekst jest tekstem autorskim.
 Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.

www.andrzejstruski.com

niedziela, 3 kwietnia 2011

Archelogiczne Odkrycie - MAS- Magdalena i Andrzej Struski


                                              ŚWIĄTYNIA ZIEMI

Po wielu latach przygotowań możemy wskazać lokalizację mitycznej świątyni ziemi. W okolicy Rennes les Bains odnaleźliśmy jej podstawowe zbiory skalne, które posiadały funkcje kultowe i miejsca, gdzie były instalowane lustra i kryształy służące do przesyłania światła na wybrane cele.

                                                    MATKA ZIEMI
Jedno z miejsc kultu dotyczy postaci Matki Ziemi. Naturalna skała ośmiometrowej długości, posiada ręcznie wyprofilowany obszar barków i szyi, co uwydatnia naturalny wygląd leżącej kobiety.

Fot. 1

                                OŁTARZ OFIARNY BIAŁEGO DZIKA
Biały dzik, był czczony przez Celtów jako święte zwierze. W naturze taki dzik nie mógł występować zbyt często, tym samym ofiara złożona z białego dzika musiała być wykonana w miejscu szczególnym. Na tej samej górze w odległości kilkuset metrów od postaci matki Ziemi, znajduje się skała, której naturalny wygląd wskazuje na „Ołtarz Białego Dzika”. Układ wgłębień skalnych i znajdujących się przy tych wgłębieniach otworów, jest zgodny z postacią leżącego na prawym boku dzika. Trzy z istniejących tu otworów odpowiadają miejscom:- nozdrzy, serca i narządów płciowych.

Fot. 2

                                          PODZIEMNA ŚWIĄTYNIA
Pośrodku tych dwóch miejsc kultu, znajduje się wejście do jaskini, które posiada szczególnie oznakowaną skałę. Widocznych jest tu pięć wgłębień i trzy rzeźby obrazujące laski podobne do wizerunku laski egipskiego boga Tota. Jednak tu są one wyrzeźbione poziomo.

Fot. 3

                                            ŚWIĄTYNIA ŚWIATŁA
W dziewiętnastym wieku, skały znajdujące się w tym miejscu, opisał Henri Boudet proboszcz miejscowej parafii. Opisuje dwie skały stojące i dwie przewrócone. Te stojące określa jako skały, które poruszają się pod wpływem wiatru a dwie przewrócone to w jego relacji, efekt działania wandali.

 Fot. 4
Po wnikliwej, szerokiej analizie znajdujących się na tym stanowisku skał, doszliśmy do wniosku, że są one kompletnym zbiorem wielu figur, które pierwotnie tworzyły świątynię z ołtarzem ofiarnym. Wykonane, prawdopodobnie ludzką ręką dołki/gniazda, które znajdują się w górnej części pięciu figur, pozwalają domniemać, że ten zespół świątynny służył jako „Świątynia światła”

Na tym stanowisku znajdują się naturalnie uformowane skalne „rzeźby”. Pośród nich są takie, które zostały tu przetransportowane z innego miejsca. Są tu „skalne rzeźby”, które po ustawieniu a przed przewróceniem trzech z nich, prawdopodobnie tworzyły formację ołtarza ofiarnego. Dodatkowo te formy skalne, które sięgają górnego obszaru całej formacji, posiadają gniazda. Przeznaczeniem tych gniazd, mogło być odpowiednie usytuowanie umocowanych w nich kryształów służących jako pryzmaty do kierowania promieni słonecznych. W odmianie, te gniazda mogły służyć do ustawienia punktów ogniowych w trakcie składania ofiary.


Dalsze informacje na temat odkrycia wraz z dokumentacją techniczną będa prezentowane sukcesywnie w miarę mozliwości na blogu oraz znajdują się na stronie: http://www.andrzejstruski.com/


 
© Andrzej Magdalena Struscy - MAS
3 Kwietnia 2011.godz.14:35.


Wszelkie Prawa do Artykułu i Zdjęć Zastrzeżone. Przedruk za pisemną zgoda autorów i podaniem linku do oryginału artykułu.

NAJNOWSZE HISTORYCZNE ODKRYCIE - A.M.STRUSKICH - Cz.I.- Rennes les Bains w centrum tajemnicy Proboszczow B.Sauniera i H.Boudeta.

NAJNOWSZE HISTORYCZNE ODKRYCIE - A.M.STRUSKICH - Cz.I.- Rennes les Bains w centrum tajemnicy Proboszczow B.Sauniera i H.Boudeta.


                           Częśc I Wstęp.

Proboszczowie z okolic Couizy posiadali wiedzę, która dotyczyła ukrytego, wyjątkowo tajemniczego miejsca. Informację, jak do tego miejsca trafić, rozproszyli w różnych swoich dziełach. Zawarli w nich, przekazy pisane, rysowane i rzeźbione.

W efekcie tych prac powstał stosunkowo prosty plan, jednak ukryty w wielu informacjach. Dopiero po odszyfrowaniu wszystkich informacji, można nałożyć schemat złożony z 17 punktów na plan geodezyjny i wówczas powstanie mapa, wskazująca wejście do podziemnego labiryntu. który tak pieczołowicie został wykonany przez l’abbe Boudeta w okolicy .Rennes les Bains.

Idea planu posiadała dwa historyczne klucze.

Pierwszy historyczny klucz, biorąc pod uwagę czas jego wykonania, to płaskorzeźba  wykuta na skale. Na pierwszy rzut oka wygląda ona jakby miała tysiące lat, najprawdopodobniej odkrył ją l’abbe Boudet w czasie swoich częstych wędrówek po górach otaczających Rennes les Bains.

Wizerunek tej płaskorzeźby, odnosi się do walki mitycznego jeźdźca na boskim rumaku, który w trakcie tej walki, pokonał lub może pokonać demona, albo diabła. Widoczne są cztery kopyta obok charakterystycznej głowy i ręki z pazurami. Jest to lewa ręka i znajduje się ponad głową a wokół cztery kopyta. Ogólny wygląd płaskorzeźby i terenu sprawia wrażenie, jakby ten jeździec chciał zdobyć bramę do tajemniczego miejsca i w tym celu musi pokonać zło, które opanowało ważne dla tego jeźdźca miejsce.

Z licznych informacji wynika, że to zło jeszcze nie zostało pokonane. Do opinii publicznej docierają informacje o wielu przykrych a często tragicznych przypadkach, jakie spotykają ludzi lub ich rodziny, którzy próbują rozwikłać tajemnicę ukrytego miejsca. My również wiedzieliśmy o tym zagrożeniu i na pewno nie zasypywaliśmy gruszek w popiele.

Najbardziej jaskrawym przypadkiem działania tajemniczej siły, która doprowadza nieostrożnych poszukiwaczy i badaczy do tragicznego finału, był przypadek samego l’abbe Sauniere. Zdawałoby się, że człowiek, który odkrywa takie tajemnice może również do woli korzystać z ich dobrodziejstwa, jednak okazało się, że nie.

W tamtym czasie, z pośród ludzi bezpośrednio zaangażowanych w odkrywanie tajemnic, starości dożył tylko l’abbe Boudet z Rennes les Bains. On jeden jak wynika z historycznych informacji dożył starości, ale jego ostatnie lata życia to czas ubóstwa. Nie chciał korzystać ze skarbów w taki sposób, jak czynił to l’abbe Sauniere z Rennes le Chateau. L’abbe Sauniere widocznie przekroczył umiar i umarł w sile wieku, w bardzo tajemniczych okolicznościach.

Różne źródła historyczne podają, że po całej serii kolejnych inwestycji i lokowaniu funduszy na zagranicznych kontach bankowych, postanowił wykonać epokowe dzieło. Poczynił już kroki w kierunku wykonania olbrzymiej inwestycji w postaci „nowego Jeruzalem”. Środki, które posiadał ocenił prawdopodobnie jako niewystarczające na zrealizowanie tak dużej inwestycji. Te, które pozyskał od tego czasu, wyczerpały istniejące i dostępne dla niego źródła. Prawdopodobnie postanowił sięgnąć po skarby zastrzeżone, może myślał, że jest do korzystania z tych środków uprawniony?

W czasie swojego życia zgłębił wiele tajemnic, również takie, które dotyczyły działania człowieka na planie duchowym. Nie można jednoznacznie stwierdzić, czy był zorientowany w kwestii zagrożenia, jakie wynikało z sięgania po skarby przeznaczone dla "Syjonu” przez nieuprawnioną do tego osobę, lub związek ludzi. Możliwe, że nie był świadom skali zagrożenia, bo prawdopodobnie podjął się czynności duchowych, które miały na celu „pokonanie bariery dostępu” do dalszej części tajemnic. Jeżeli tak uczynił a wskazuje na to zamówienie przez niego trumny, to próbę tę przypłacił życiem.

W kolejnych latach jeszcze wielu ludzi, którzy starali się rozwikłać tę tajemnicę, poniosło śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach. I mimo usilnych starań, setek a może nawet tysięcy ludzi, tajemnica do dzisiejszego dnia nie została rozwiązana.

Dziwne przypadki spotkały wielu innych poszukiwaczy skarbów w tej okolicy pomijając księdza Sauniere można do tej listy dodać:

- Przyjaciel B.Sauniera- proboszcz Parafii w Counstanssa Antoine Gelis dnia 1 listopada 1897r.został brutalnie zamordowany. Nigdy nie odnaleziono mordercy. Zwłoki zamordowanego były ułożone w dziwnej pozycji rytualnej ze skrzyżowanymi rękoma, na kartce był napis : "Viva Angelina" Na grobie zmarłego umieszczono krzyż i różę.

Foto. Pokoju zmarłego

- 1953- Była służąca B.Sauniera – Marie Denarnaud miała powierzyć tajemnicę swemu przyjacielowi Noelowi Corbu, sekret ten jak mawiała miał uczynić Corbu potężnym i bogatym człowiekiem; nagle dostała wylew który odebrał jej mowę w krótkim czasie po tym zmarła zabierając tajemnicę do grobu.

- Właściciel posiadłości zakupionych po  B.Saunierze – Noel Corbu, spędził 15 lat na poszukiwaniach skarbu. W maju 1968r. pochwalił się swoim znajomym, że „wie już coś” co kiedyś odkrył Sauniere. Kilka dni później zginął w dziwnych okolicznościach w wypadku samochodowym pod Fanjeaux,sprawcy wypadku nigdy nie odnaleziono.

- W latach 70. -XX wieku  inżynier Cholet z Paryża odkrył  Monfort-Lamaury kilka dokumentów historycznych należących niegdyś do Hrabiego Simona de Monforts.
Materiały zawierały opis Kościoła Magdaleny w Rennes le Chateau wraz z podaniem szczegółów dotyczących ukrycia różnych skrytek na terenie Kościoła.
Inżynier uzyskał pozwolenie na prace poszukiwawcze. Odnalazł skrytki, które jednak okazały się puste. Cholet miał sprawdzić jeszcze kilka miejsc, gdy nagle wydarzyło się coś nieoczekiwanego, ktoś zawiesił bardzo ciężką belkę nad wejściowe drzwi do Kościoła, po otwarciu drzwi belka spadła tuż obok Choleta.
Inżynier odebrał to jak atak na jego życie. Po czym zrezygnował z poszukiwań i opuścił Rennes le Chateau.

- Henri Buthion kupił posiadłości ziemskie po B.Saunierze od Noela Corbu.
Rozpoczął prace poszukiwawcze w rejonie Rennes le Chateau. W kwietniu 1960r ktoś strzelając z broni automatycznej podziurawił jego samochód zaparkowany prze Willą Bethania w RLC. Auto spłonęło doszczętnie.
Odebrano to jako ostrzeżenie aby obcy nie podejmowali akcji poszukiwawczych w tych okolicach.
W 1999r.Buthion i jego żona zostali zastrzeleni z broni automatycznej w Rennes w Bretanii.

W 1980r utworzono Assciotiation Terre de Rhedae. W ramach Towarzystwa  powołano uzbrojone patrolowe grupy do ochrony terenu.znakiem Towarzystwa jest Ster.

Problem z odnalezieniem ukrytego miejsca leżał w tym, że ludzie nie mogli zgłębić istoty rzeczy. Przyczyny jakichś nieznanych wpływów, myśli swoje w trakcie badań, kierowali na nieistotne szczegóły. Dowodem na taki stan rzecz jest interpretacja manuskryptów, które l’abbe Sauniere znalazł w kościele w rennes le Chateau. Prosty i jasny przekaz tych dokumentów, jest pomijany a rozpisywane są nieistotne szczegóły. Dzieje się tak, mimo, że l’abbe Sauniere pozostawia wiele wskazówek, które precyzują istnienie głównego przekazu.

W efekcie niezrozumienia przekazów pozostawionych przez l’abbe Sauniere i l’abbe Boudeta, w całej sprawie powstał niewyobrażalny chaos informacyjny. Skutkuje on do takiego stopnia, że wręcz przyjęła się teza, która wyklucza fizyczne istnienie tajemniczego, ukrytego miejsca. W zamian ta kulturowa teza, oferuje inne w odniesieniu duchowe wyjaśnienie całej sprawy.

Jednak sprawa duchowego klimatu nie wyjaśnia istnienia fizycznych artefaktów i rzeczywistych przypadków jakie spotykają ludzi.

Nasza wieloletnia droga działania w tej sprawie, pozwoliła na odkrycie bardzo istotnych szczegółów. Są fizycznie istniejące miejsca i pozostawione tam informacje, które zgadzają się z przekazem manuskryptów. Rzeczy jasne i proste, widoczne jak na dłoni i małe acz istotne szczegóły, których nikt do tej pory nie określił jako istotne. A to właśnie one, są spójne ze wskazaniem na informacje zaszyfrowane w tekście manuskryptów.

Wracając do tematu płaskorzeźb dotyczących walki boskiego jeźdźca, ten artefakt posłużył do wykonania postaci diabła, którą można obejrzeć w Rennes le Chateau. Lewa ręka figury diabła jest identyczna z tą, która została tysiące lat temu wyrzeźbiona na skale. Duże podobieństwo wykazuje również głowa rzeźby. Sama rzeźba postaci diabła, ulokowana w kościele w Rennes le Chateau, miałaby znikome znaczenie dla planu, gdyby nie istniał fotel diabła w lesie w okolicy Rennes les Bains. To on lokalizuje wokół siebie, cały teatr zdarzeń.

Drugi historyczny klucz, to znalezione w kościele w Rennes le Chateau, przez l’abbe Sauniere zaszyfrowane dokumenty. Forma i sposób ułożenia tekstu manuskryptów, skrywa podstawowy klucz do tego jak należy odnieść się do miejsca ustawienia fotela. On, bowiem jest osią na planie, który po nałożeniu schematu z siedemnastoma punktami wskaże miejsce. Te siedemnaście punktów to tajemnica ukryta w niebieskich jabłkach i dotyczy boskiego jeźdźca.

Nadszedł czas by odkryć wszystkie karty tajemnicy Rennes les Bains.

Jest ich dwanaście, tak jak dwanaście skrytek wokół Rennes les Bains. Każda posiada własny temat i własne zaszyfrowane informacje. Wszystkie razem tworzą zbiór wielkiej tajemnicy obu Rennes. Już od wielu lat, koło tajemnicy kręci się wokół tego tematu i jak dotąd nikt nie otwarł żadnej z dwunastu skrytek.

                                              XII TAJEMNIC

 RENNES LES BAINS------------RENNES LE CHATEAU
DWANAŚCIE SKRYTEK, A RACZEJ, DWANAŚCIE UKRYTYCH INFORMACJ


 L’ABBE SAUNIERE, L’ABBE BOUDET, L’ABBE GELIS, L’ABBE BIGOU

Rozwiązanie 12 tajemnic utworzy plan i mapę do „pokoju 681“, za którym jest ukryte (według różnych przekazów) miejsce olbrzymich skarbów, lub mityczna świątynia, albo grób Chrystusa, ewentualnie jakaś inna tajemnica.

Tajemnica I
Le Diable

Ta postać tworzy zbiór podstawowych zagadek, są one ukryte w jego wizerunku i w odniesieniu do fotelu diabła stojącego w kasztanowym lesie, w Rennes les Bains

Foto.  Figura Asmodeusza w Rennes le Chateau.

Tajemnica II
Boski Koń

Wskazany w treści sentencji, jeździec na boskim koniu, jest przywołany do roli tajemniczej postaci w tym szczególnym teatrze zdarzeń.

“PAR LA CROIX ET CE CHWAL DE DIEU  J ACHEVE  CE DEMON DE GARDIEN A MIDI POMMES BLUES”

„NA KRZYZ i BOZEGO KONIA ZNISZCZE TEGO DEMONA STRÓZA W POŁUDNIE . NIEBIESKIE JABŁKA”

Foto. Boski Koń


Tajemnica III
Niebieskie jabłka

Bardzo chytrze ukryta informacja, duże zainteresowanie świetlnym spektaklem, który mówi zupełnie, co innego.


Foto. Błękitne Jabłka.

Tajemnica IV


Centrum ciała i ducha tego teatru, fantastyczny pomysł reżysera.

Foto.  Fauteuil du Diable w Rennes les Bains.

 
Tajemnica V
Źródło Magdaleny

To tu rodzi się moc i droga.

Foto. Source de Madeleine

Tajemnica VI
Symbole w piśmie

Z manuskryptów na skały.
Foto.Znak fotel Diabła

Co gdzie jest i dlaczego w tym miejscu?


 
Tajemnica VII
Symbole w grafice
Foto. Pergaminy odnalezione przez Sauniere.

 
Foto. Znak na Fotelu Diabła.

Tajemnica VIII
Czerwony Wąż – Plantarda


Tajemnica IX
Pomiary l’abbe Boudeta i jego brata geodety.

Foto. Mapka geodezyjna Boudet.

Foto. Celtigue

Boski mierniczy.

Tajemnica X
Rysunki i opisy l’abbe Sauniere

Chyba sam nie wiedział, jak olbrzymią ilość informacji przekazał, również z nich korzystał.

Foto. Et In Arcadia Ego.

Tajemnica XI
Symbol czterech aniołów i sentencje
PRZEZ TEN ZNAK POKONASZ GO
Foto. Angels.
Co ważniejsze, pięć, czy trzy?

Tajemnica XII
Pokój 681

Brama na literę „A”

“BERGERE PAS DE TENTATIONQUEPOUSSINTENIERSGARDEN LA CLEF PAX DCLXXXI”

„PASTERKA ZADNYCH POKUS NIECH POUSSIN TENIERS STRZEGA KLUCZA, POKÓJ W ROKU  681”


I jeszcze jedna tajemnica, jaką informację skrywa treść tej sentencji?

„DAGOBERT  II ROI ET SION EST CE TRESOR ET IL EST  LA MORT  - DO DAGOBERTA II KRÓLA I DO SIONU NALEŻY TEN SKARB  I ON JEST MARTWY
Lub----- DO DAGOBERTA II KRÓLA I DO SIONU NALEŻY TEN SKARB A ON JEST ŚMIERCIĄ.”



© Andrzej i Magdalena Struscy
Powyzszy tekst jest tekstem autorskim.
Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku do orginalnej strony autorów.

Fotografie wykorzystane w artykule: zbiory własne, angels-B.Hammot, zbiory A.Ferral

LE SERPENT ROUGE

Oryginalny tekst Dokumentu Czerwonego Węża w języku francuskim i angielskim


Znalazłam ciekawy tekst na temat publikacji Czerwonego Węża.
Poniżej przedstawiam link do tej strony i informacje na niej zawarte:
http://le-serpent-rouge.blog.pl/archiwum/?rok=2010&miesiac=8
 Weźmiemy dzisiaj pod lupę Czerwonego Węża. Pewnie zastanawiacie się dlaczego tak długo trzeba było na to czekać. No niestety aby zrozumieć czym jest lub hmm nie jest Le Serpent Rouge trzeba poznać historię Sauniere'a. Chociażby w tak telegraficznym skrócie w jakim zrobiłem to ja.
Sprawa złożenia dokumentu do Biblioteki Narodowej w Paryżu ma makabryczny posmak. Le Serpent Rouge nosi datę 17 stycznia 1967 jako autorów wymieniając Pierre'a Feugere'a, Louisa Saint-Maxenta i Gastona de Koketa. Kwit depozytowy z 15 lutego 1967 podpisany został przez żandarma Feugere'a, chociaż oficjalny datownik biblioteki mówi o 20 marca. Różnica między datami ma kluczowe znaczenie. W dniu pierwszej z nich domniemani autorzy cieszyli się zdrowiem, natomiast w dniu drugiej wszyscy już nie żyli. Cała trójka popełniła samobójstwa, wieszając się w nocy i nad ranem z 6 na 7 marca 1967 roku. Saint-Maxent i de Koker wieczorem 6 marca, Feugere około 6 rano dnia następnego.  
Nie podlega wątpliwości, że dokument którym się zajmiemy jest najbardziej intrygującą częścią Dossiers Secrets. Nosi podtytuł "Uwagi o Saint-Germain i Saint-Sulpice w Paryżu". To plik luźnych kartek z tekstami żywcem przepisanymi z różnych prac dotyczących paryskiego kościoła Saint-Sulpice w dzielnicy Saint-Germain-des-Pres. Dokładna analiza tekstu przyniesie nam zawód- nie ma w nim ani słowa o Rennes-le-Chateau. Dopiero czytając złowieszczy "poemat prozą", grający rolę wstępu do dokumentu, zapala się lampka ostrzegawcza. Bingo!
Poemat, którego jedynym autorem jest Saint-Maxent, liczy trzynaście zwrotek. Tytułami są znaki zodiaku i dodatkowy trzynasty znak- Wężownik. Tekst utrzymany jest w tonie enigmatycznej przepowiedni. Opowiada historię podróży i poszukiwań "śpiącej królewny", którą często identyfikuje się z Marią Magdaleną. Autor zamieszcza niezliczone odniesienia do Rennes i okolic. Wspomina o szachownicy na którą spoglądają Asmodeusz i Jezus odnosząc to do posadzki w kościele Sauniere'a. Pojawia się łacińska maksyma znad chrzcielnicy "Par ce signe tu le vaincras". "Ryby" wspominają o tajemniczych skałach: białej i czarnej. W okolicy wioski znajdują się ruiny dawnej faktorii Templariuszy- Blanchefort oraz wzniesienie Rocque Negre (Czarna Skała). Ksiądz Sauniere zamówił reprodukcję "Pasterzy w Arkadii" Poussina, o której również jest wzmianka w tekście dokumentu. Takich nawiązań jest więcej. Osoby dobrze znające Rennes wyłapią wszystkie wskazówki.
No właśnie- wskazówki. Czy Czerwony Wąż może być mapą mającą zaprowadzić śmiałka do skarbu? Liczba interpretacji idzie w dziesiątki. Bawiono się w wyznaczanie linii na mapach, wykreślanie południków i rysowanie okręgów, szukając punktów wspomnianych w Le Serpent Rouge. Ależ oczywiście A., że używano też nowoczesnych technologii. Skanowano powerzchnę ziemi, robiono zdjęcia, komputerowo obrabiano dane w nadzieji odkrycia jakiś powiązań geometrycznych, topograficznych, jakichkolwiek. Mimo zawziętych poszukiwań jak dotąd nic konkretnego nie znaleziono. Albo Wąż tak dobrze strzeże swych tajemnic i nie znalazł się jeszcze nikt na tyle oświecony aby rozwiązać zagadkę albo... to kolejne fałszerstwo.
W sprawie samobójstw wszczęto śledztwo. Inspektor Frank Marie doszedł do wniosku, że trzej samobójcy nie mieli nic wspólnego ani z powstaniem Le Serpent Rouge ani co znaczące, ze sobą nawzajem. Zastanawia tylko dziwna zbieżność- 3 samobójstwa w Paryżu, praktycznie jednego dnia w odległości kilkunastu kilometrów od siebie (na stronie tytułowej Węża widnieją nawet paryskie adresy ofiar). Ktoś widocznie wykorzystał ten niesamowity zbieg okoliczności podszywając się pod zmarłych. Kto?
Szczegółowa analiza całych Tajnych Akt wykazała, iż napisane zostały na tej samej maszynie. Podejrzanym stał się oczywiście nie kto inny jak słynny mitoman i założyciel Zakonu Syjonu Pierre Plantard. Legenda Rennes-le-Chateau była dla ludzi z jego otoczenia bardzo przydatnym narzędziem do wzbudzenia wokół organizacji szumu i atmosfery tajemniczości.


© Magdalena Struska Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku.Zapraszam do zapoznania się z polskim tekstem Czerwonego Węża artykułem Andrzeja Struskiego pt. "Kryształy Izis" :

Kryształy Izis.

Jeden z Płatków Kryształu.

Kryształy życia, rozsypane (ukryte zostały) przez braci (współpracowników) królowej białej twierdzy w czasie ucieczki, przed uzurpatorami. Sama twierdza nigdy przez uzurpatorów (istoty cienia), nie została przejęta, ukryta jest w „białej skale” na obrzeżach pasa zodiaku w okolicy Skorpiona. Jest ona dostępna tylko dla tego, który posiada klucz. Złożony jest on z 12 aspektów, wzajemnie rozlokowanych w przestrzeni i „idąc po białej skale” muszą być odpowiednio zastosowane.
Takie wskazania zawiera poniższy dokument.

64 kryształy wskazywane w dokumencie, to największy z istniejących zbiorów. Przeznaczony jest do prowadzenia ewolucji człowieka jako nadistoty. Kryształy w różnych konfiguracjach służą do inicjowania każdego etapu ewolucji życia we wszechświecie.


Prieuré Documents, Le Serpent RougeOto jeden z przedziwnych dokumentów, znany pod nazwą "Le Serpent Rouge" (Czerwony Wąż), mający związek z tajemnicą kościoła w Rennes-le-Chateau. Został ogłoszony 17 stycznia 1967 roku we Francji jako jeden z papierów "Prieuré Documents". Trzeba zaznaczyć, że jego autentyczność jest podważana, lecz jednocześnie nikt jak dotąd tego nie dowiódł. Zamieszczam moje tłumaczenie tego wielce zastanawiającego tekstu.

Czerwony Wąż

1. Wodnik
Jakież dziwne są manuskrypty tego Przyjaciela, wielkiego podróżnika po nieznanym, one do mnie przyszły oddzielnie, tymczasem tworzą jedną całość dla tego, kto wie, że kolory tęczy (dosł. łuku na niebie) dają jednolitą biel, lecz dla Artysty, który pod swym pędzlem łączy sześć odcieni swej magicznej palety, wytryskuje czerń.

2. Ryby
Ten Przyjaciel, jak wam go przedstawić? Jego imię pozostanie tajemnicą, ale jego liczba jest tą ze sławnej pieczęci. Jak wam go opisać? Może jako sternika niezniszczalnej arki, niewzruszenie niczym kolumna na swej białej skale badawczo wpatrzonego około południa poza czarną skałę.

3. Baran
W mej doświadczanej pielgrzymce, próbowałem torować sobie drogę szpadą poprzez splątaną roślinność drzew, chciałem dotrzeć do miejsca, gdzie mieszka uśpiona PIĘKNA, w której pewni poeci widzą KRÓLOWĄ zaginionego królestwa. W desperacji w odnajdywaniu drogi, pergaminy tego Przyjaciela stały się dla mnie nicią Ariadny.

4. Byk
Dzięki niemu, odtąd miarowym krokiem i ostrym okiem, mogłem odkryć rozrzucone sześćdziesiąt cztery kamienie o kształcie doskonałego sześcianu, które Bracia PIĘKNEJ z czarnego lasu uciekając przed pogonią uzurpatorów rozsiali na drodze, kiedy uchodzili z białej Twierdzy.

5. Bliźnięta.
Zgromadzić rozrzucone kamienie, posługiwać się ekierką i kompasem, aby odnaleźć znów regularny porządek, szukać linii południka idącej ze Wschodu na Zachód, potem patrząc z Południa ku Północy, w końcu we wszystkich kierunkach, aby odnaleźć poszukiwane rozwiązanie, uczyniwszy stację naprzeciw czternastu kamieni tworzących krzyż. Okrąg stał się pierścieniem* i koroną, i jego diadem tej KRÓLOWEJ Zamku.

6. Rak.
Płytki z kostek mozaiki świętego miejsca mogłyby być na zmianę albo białe albo czarne, i JEZUS jako ASMODEUSZ mógłby obserwować ich ułożenie, zdawało mi się, że jestem niezdolny widzieć szczyt, gdzie umiejscowiono kryjówkę cudownej uśpionej. Nie będąc HERKULESEM magicznej mocy, jak rozszyfrować tajemnicze symbole wygrawerowane przez świadków przeszłości. W świątyni jednak znajduje się kropielnica, fontanna miłości obfitująca w wierzących, przypominając te słowa: "TYM ZNAKIEM go ZWYCIĘŻYSZ".

7. Lew
Tej, którą pragnąłem uwolnić, wznosiły się ku mnie opary woni, które przepoiły nagrobek. Niegdyś jedni zwali ją: IZIS, królową dobroczynnych źródeł, PRZYJDŹCIE DO MNIE WSZYSCY, KTÓRZY CIERPICIE I UGINACIE SIĘ POD CIĘŻAREM, A JA WAM PRZYNIOSĘ ULGĘ, inni: MAGDALENĄ, ze sławną wazą pełną uzdrawiającego balsamu. Nowicjusze znają jej prawdziwe imię: NOTRE DAME DES CROSS*. (Nasza Pani od Pastorałów).

* la crosse znaczy pastorał, le cross - zagięty na końcu kij, kostur, lub kolba strzelby. Crosser znaczy zaś popychać kogoś, pomiatać kimś. Słowo to sugeruje być może jeszcze ukryte wyrazy, np. Croix, Rose (Krzyż, Róża). Po angielsku Cross znaczy Krzyż.

8. Panna
Byłem jak pasterze ze sławnego malowidła POUSSIN`a, zakłopotany wobec zagadki: "ET IN ARCADIA EGO..."! Czy to głos krwi ukazał mi obraz miniony dotyczący przodków. Tak, światło inspiracji zalało mój umysł. Ujrzałem ponownie, zrozumiałem! Poznałem teraz tę mityczną tajemnicę. I cud, gdy w chwili skoku czterech jeźdźców kopyta jednego z koni zostawiły cztery odbicia na kamieniu, oto znak, który DELACROIX umieścił na jednym z trzech obrazów z Kaplicy Aniołów. Oto siódma sentencja, którą jakaś ręka nakreśliła: "WYCIĄGNIJ MNIE Z BŁOTA I NIE POZWÓL MI PÓJŚĆ W NIM NA DNO". Dwa razy IS, balsamowana i balsamująca, cudowna waza wiecznej Białej Pani od Legend.

9. Waga
Rozpoczęta w ciemnościach, moja podróż mogła się zakończyć tylko w Świetle. W oknie zrujnowanego domu wpatrywałem się w zamyśleniu w drzewa obdarte przez jesień aż do samych czubków. Krzyż wierzchołka wynurzył się w południowym słońcu, on był czternasty i największy ze wszystkich ze swymi 35 centymetrami. Oto właśnie zaiste ma moją wieżę jeździec na boskim rumaku konno przebywający otchłań.

10. Skorpion
Niebiańska wizja temu, kto mi przypomni cztery dzieła Em. SIGNOL`a wokół linii Południka, na tym samym chórze świątyni, skąd promieniuje źródło miłości jednych dla innych, zwracam mimochodem swój wzrok na różę od P ku tej z S, potem z S do P... i spirala w moim umyśle staje się niczym monstrualna ośmiornica wydalająca swój atrament, ciemności absorbują światło, mam zawrót głowy i kładę moją rękę na mych ustach przygryzając instynktownie jej wnętrze, być może jak OLIER* w swej trumnie. Złorzeczenie, rozumiem prawdę, ON OMINĄŁ, lecz jemu także czyniąc DOBRO, w ten sposób że xxxxxxxx TEN z kwietnego grobowca. Lecz ilu plądrowało DOM, zostawiając tylko zabalsamowane zwłoki i liczne metale, których nie potrafili unieść. Co za dziwna tajemnica jest ukryta w nowej świątyni SALOMONA, zbudowanej przez dzieci Świętego WINCENTEGO?

* OLIER zawiera te same litery co słowo Le Roi (Król).

11. Wężownik/Wąż
Przeklinając profanatorów ich popiołów i tych, którzy idą w ich ślady, wychodząc wracam z otchłani, gdzie utonąłem, spełniając znak zgrozy: "Oto tu jest dowód, że poznałem tajemnicę pieczęci SALOMONA, którą xxxxxxxxxxx tej KRÓLOWEJ odwiedziłem tajemne miejsca zamieszkania." Zwróć uwagę, Drogi Czytelniku, żeby nie dodać ani nie ująć nawet joty; medytuj, Medytuj jeszcze, podła podstawa mych słów xxxx zawiera być może najczystsze złoto.

12 Strzelec
Gdy powróciłem wówczas znów na białe wzgórze, niebo otwarłszy swe bramy, zdało się dawać mi odczuć swą obecność przy mnie, stopy w wodzie jak tego, który ma dopiero być ochrzczony, skierowały mnie znów ku wschodowi, naprzeciw siebie ujrzałem rozwijającego się bez końca ze swych zwojów, potwornie ogromnego CZERWONEGO WĘŻA wzmiankowanego w pergaminach, słono i gorzko, ogromne zwierzę uwolnione z łańcucha przepowiada pieszemu z tej białej góry, czerwone z gniewu.

13. Koziorożec
Moja emocja stała się wielka, "WYCIĄGNIJ MNIE Z BŁOTA" powiedziałem, i moje przebudzenie było natychmiastowe. Chciałbym wam powiedzieć w rezultacie, że to był sen, który miałem 17 STYCZNIA, w święto Świętego SULPICJUSZA. Z powodu nadal trwającego mego pomieszania, zapragnąłem po namyśle zwyczajnie opowiedzieć wam bajkę PERRAULT'a. Zaiste otóż ta właśnie, Drogi Czytelniku, na stronach, które wynikają ze skutków jednego snu, kołyszącego mnie w świecie dziwnie nieznanym. Dla tego, który PRZECHODZI MIMO CZYNIĄC DOBRO!
Czerwony Wąż



64 kryształy wskazywane w dokumencie, to największy z istniejących zbiorów. Przeznaczony jest do prowadzenia ewolucji człowieka jako nadistoty. Kryształy w różnych konfiguracjach służą do inicjowania każdego etapu ewolucji życia we wszechświecie.

Zbiór człowieka, złożony jest z szeregu podzbiorów: -
Kryształy absorbujące pierwotne wartości.
Kryształy ewolucji biologii
Kryształy rodzaju
Kryształy człowieka
Kryształy człowieka – nadistoty
Kryształy eteru
Kryształ kontaktu

Cały ten zbiór odpowiednio rozlokowany w postaci człowieka, pozwala eksponować istotę, która posiada wyjątkowe cechy. Sporadyczne efekty są obserwowane, lub doznawane przy okazji różnych ćwiczeń i medytacji. Znane z mitów, jak również ze szczególnych osiągnięć organizmu, lub umysłu człowieka, przedziwne albo wręcz niesamowite zdolności, to nic innego jak wpływ kryształów.

Istoty ciemności przejmując kontrolę nad pasem zodiaku a tym samym nad człowiekiem, miały ochotę na uzyskanie kontroli nad systemem stymulacji. W dokumencie Plantard przedstawia go jako białą twierdzę, lub pałac królowej. Ich nadzieje spełzły na niczym, ale człowiek do dzisiejszego dnia cierpi.

© Struski Andrzej  Powyższy tekst jest tekstem autorskim.
Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu oraz podaniem linku.

Tłumaczenie dokumentu „Czerwony Wąż” – źródło internetowe.
 
Wszelkie prawa do rysunku zastrzeżone.